niedziela, 23 listopada 2014

Winter is coming

Tak, tak i mnie dopadła fascynacja "Grą o tron", w wersji audio. Dziergam i słucham o intrygach, trup ściele się gęsto a ja co i rusz mylę się w ażurach! Dlatego mój komin zapewne zyska przydomek "bardzo długo dziergany" :) 
Dla odmiany wydziergałam sobie miły komplecik - czapkę i rękawiczki. Inspiracją była pewna czapka wypatrzona w sklepie sportowym a właściwie zestaw kolorów włóczek użytych do jej wydziergania - buraczki, musztarda i szarość. Czapka była nieprzyzwoicie droga więc zrezygnowałam z zakupu, wyszperałam w pudle z resztkami kłębki o bardzo zbliżonych kolorach i zabrałam się do pracy.




Czapka powstała na szydełku, tzw. półsłupkami narzucanymi, którymi robi się słynne czapki "my boshi". Opis wykonania znalazłam w ostatnim numerze "Mollie potrafi"




Rękawiczki z klapką robiłam na drutach




Jeden z kciuków co prawda nie wyszedł mi idealnie ale nie widać tego, gdy się je założy.

Pozdrawiam serdecznie :)

poniedziałek, 10 listopada 2014

Sutasz

Jesień upływa  mi na  zgłębianiu nowych technik robienia biżuterii. Tym razem zabrałam się wreszcie za długo odkładany sutasz. Sznurki czekały już od jakiegoś czasu a i odpowiednie koraliki znalazły się w moich szparagałach. Opis wykonania zaczerpnęlam z  "Mollie potrafi" nr 3 (maj/czerwiec) i tak powstała moja pierwsza sutaszowa broszka




Troszkę krzywa, bo to wcale nie jest takie proste, jak na obrazku



ale "pierwsze koty za płoty" :)

Pozdrawiam serdecznie

poniedziałek, 3 listopada 2014

Kulki

Piękna jesień sprzyja wędrówkom ale to wcale nie znaczy, że robótki poszły w kąt. Aktualnie dziergam ( i pruję :) ) i "kulkuję". Tworzenie koralikowych kuleczek nie jest wcale trudne jeśli korzysta się z przejrzystego kursu Weroniki

Kolczyki do kompletu z bransoletką z poprzedniego posta


i dwukolorowa przywieszka, która na razie czeka na odpowiedni łańcuszek :)



Pozdrawiam serdecznie :)