wtorek, 22 września 2015

Zapach schyłku lata

Schyłek lata pachnie wrotyczem. Uwielbiam ten zapach! W sierpniu włóczę się po łąkach i znoszę do domu pachnące naręcza tego ziółka.




  W tym roku wrotycz trafił też na torebkę, w postaci haftu.








Torebka powstała jako przeróbka lumpeksowej zdobyczy. Kupiłam ją jedynie dla tych pięknych drewnianych rączek (kosztowała całe 2 zł :) ) ale odprułam też koraliki, może się do czegoś przydadzą.




A na koniec jeszcze zachodzące słoneczko przebijające się przez liście drzew. W końcu od jutra jesień.



Pięknej jesieni!