sobota, 23 lipca 2016

Krosno

Można by napisać - krosno w Krośnie :) Od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką tego pożytecznego urządzenia i tkam bransoletki. technika jest bardzo łatwa, tutaj można zobaczyć instruktaż.

Na próbę powstała bransoletka "falista"


Kolejna powstała na czerwonej "osnowie" z kordonka, zdecydowanie lepiej się trzyma niż na cienkiej nitce a przy okazji powstał ciekawy efekt.





Pozdrawiam serdecznie :)

5 komentarzy:

  1. Wow, ale piękna bransoletka. Kiedyś dostałam od babci prawdziwe krosno i jakoś tak wtedy chyba byłam zbyt młoda, żeby docenić piękno krosna. Dzisiaj kiedy już dorosłam i zaczęłam się tym interesować bardzo jestem babci wdzięczna za ten prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Do pracy z krosnem trochę cierpliwości ale ten trud się opłaca :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Mam też taką maszynę od babci, która stoi od na strychu. Chyba muszę po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń