Planowałyśmy z Nuną wybrać się dziś szlakiem Kurierów Beskidzkich z Woli Niżnej do Rymanowa Zdr. Niestety, wszystkie portale z prognozą pogody zgodnie wieszczyły deszcz, trzeba więc było wycieczkę odłożyć.
Ranek wstał pochmurny ale do południa przejaśniło się, można więc było wybrać się na spacer. Udałyśmy się przez ulubione Przymiarki na łąki nad Bałucianką. Oczywiście po drodze trochę nas pokropiło ale my nie zrażone poszłyśmy dalej. Było warto, zanim doszłyśmy na Przymiarki deszcz ustał.
Las pachnie grzybami |
W tle Cergowa |
Widok na Bałuciankę |
Na horyzoncie Kamień nad Jaśliskami |
lubatowskie pola |
Po bardzo stresującym tygodniu taki spacer to sama przyjemność :)
Dobrej niedzieli!
P.S.
Dlaczego ja zawsze wracam z wycieczek ubłocona po kolana, bez względu na aurę???
P.S.
Dlaczego ja zawsze wracam z wycieczek ubłocona po kolana, bez względu na aurę???