środa, 29 stycznia 2014
Koci świat i pieczątka
Pewna miłośniczka kotów świętowała niedawno urodziny. Z tej okazji powstała "kocia" szkatułka. Co prawda kotki na wieczku nie są podobne do żadnego z czterech pupili Marzeny ale moim zdaniem są słodkie. Jubilatce też przypadły do gustu :)
Szkatułka jest pierwszym moim przedmiotem z własną "przypieczętowaną" metką, bo wreszcie doczekałam się własnej manufakturowej pieczątki :)
I na koniec prawdziwa kocia piękność, zdaje się że to Mimi. Trudno mi zapamiętać tyle imion :)
Pozdrawiam serdecznie
sobota, 25 stycznia 2014
Kraciasta torba
Mama mojej koleżanki obdarowała mnie wielkim pudłem materiałów, które kiedyś przywiozła z Włoch. Był tam m.in. spory kawał kraciastej wełenki, idealny na wielkie torbisko :)
Można ją nosić w ręce
i jak "listonoszkę"
Podszewka też ze zdobycznego materiału. Po bokach 2 pojemne kieszenie - otwarta i na zamek, pomieszczą wszelkie szparagały
Miłego weekendu :)
Można ją nosić w ręce
i jak "listonoszkę"
Podszewka też ze zdobycznego materiału. Po bokach 2 pojemne kieszenie - otwarta i na zamek, pomieszczą wszelkie szparagały
Miłego weekendu :)
sobota, 18 stycznia 2014
Małe przyjemności
Rozczarowuje mnie tegoroczna zima. Zamiast sypnąć szczodrze śniegiem i ścisnąć mrozem, prezentuje nam rozmemłane oblicze: ciemne poranki, mżawkę i ogólną burość.
Aby przetrać ten ponury czas zawieszenia, trzeba sobie koniecznie poprawić humor małymi przyjemnościami. U mnie są to biżutki, których dawno nie robiłam.
"Beskidzka" bransoletka, nazwana tak z uwagi na zdjęcie umieszczone pod szklanym kaboszonem, na którym są moje ulubione pola bałuciańskie.
Oraz broszka w stylu retro z kameą. Drobiazgi ale cieszą :) W planach są kolejne "poprawiacze nastroju", więc może jakoś doczekam do wiosny.
Pozdrawiam serdecznie
sobota, 11 stycznia 2014
Herbata w sweterku
Pewien zmarzluch miał niedawno urodziny i tej okazji dostał bardzo rozgrzewający zestaw do herbaty.
Dzięki sweterkom herbata dłużej zatrzyma ciepło a i przyjemnie trzymać w rękach taki kubek. Sweterki są wydziergane z akrylu, zapięcie to szydełkowe sznureczki.
W zestawie była też oczywiście rozgrzewająca herbata pomarańczowo - imbirowa, doskonała na długie wieczory przedłużającej się niby - zimy :)
Nuna- jeszcze raz 100 lat :)
Dzięki sweterkom herbata dłużej zatrzyma ciepło a i przyjemnie trzymać w rękach taki kubek. Sweterki są wydziergane z akrylu, zapięcie to szydełkowe sznureczki.
W zestawie była też oczywiście rozgrzewająca herbata pomarańczowo - imbirowa, doskonała na długie wieczory przedłużającej się niby - zimy :)
Nuna- jeszcze raz 100 lat :)
niedziela, 5 stycznia 2014
"Anioły są całe zielone..
... zwłaszcza te w Bieszczadach (...)" Jednego z nich można wylicytować na aukcji WOŚP. Anioł jest całkiem spory, ma ok. 42cm wzrostu a jak przystało na bieszczadzkiego przedstawiciela tego rodu, odziany jest w ciepłą, dzierganą tunikę i gustowne filcowe botki. Mam nadzieję, że trafi w zacne ręce sprawi komuś radość. Link do licytacji znajduje się tutaj Zapraszam, cel jest szczytny.
środa, 1 stycznia 2014
Coś się kończy, coś się zaczyna
Moi mili, zakładałam tego bloga z zamiarem prezentowania moich "tworów" tymczasem w minionym roku zaczęły tu dominować relacje z wycieczek. Dlatego dla porządku relacje z włóczęg będę zamieszczać pod nowym adresem
Dziękuję Wam że jesteście, komentujecie, inspirujecie :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)