Pewna miłośniczka kotów świętowała niedawno urodziny. Z tej okazji powstała "kocia" szkatułka. Co prawda kotki na wieczku nie są podobne do żadnego z czterech pupili Marzeny ale moim zdaniem są słodkie. Jubilatce też przypadły do gustu :)
Szkatułka jest pierwszym moim przedmiotem z własną "przypieczętowaną" metką, bo wreszcie doczekałam się własnej manufakturowej pieczątki :)
I na koniec prawdziwa kocia piękność, zdaje się że to Mimi. Trudno mi zapamiętać tyle imion :)
Pozdrawiam serdecznie
To już jest prawdziwa manufaktura ze znakiem firmowym, a Mimi cudna, z tajemniczymi oczami; przybijaj jak najczęściej te pieczątki, Maniu, bo Twoje wyroby są bardzo staranne; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSzkatułka piękna, nie dziwię się, że przypadła do gustu obdarowanej.
OdpowiedzUsuńA kocia dama robi wrażenie urodą.
super pieczęc :)
OdpowiedzUsuńno i skrzyneczka kocia słodka
Marysiu, Antonino, Tynko - dziękuję za dobre słowo. Odświeżam sobie technike decoupagu ze względu na Nunę, która nagle zapragnęła się jej nauczyć. No i mamy wreszcie w Krośnie porządny sklep z wszystkim akcesoriami do deku. A Mimi to jedyna pupilka Marzeny, która pozwoliła się uwiecznić, odważna bo nie przestraszyła się mojego nadaktywnego siostrzeńca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie
pieczatki zazdroszcze:)
OdpowiedzUsuńPieczątkę z własnym wzorem można zamówić tutaj - http://sklep.drozdaimmagine.pl
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMina kota nie wróży nic dobrego tej pieczątce:)
OdpowiedzUsuń