poniedziałek, 9 lipca 2012

Bluzka z wodą

Nie mam się w co ubrać! Która z nas nie ma takiego problemu? Co prawda moja szafa pęka w szwach (bo przecież wszystko się może przydać, więc rzadko coś wyrzucam), ale cienkich, przewiewnych bluzek w niej brakuje. Dlaczego by więc nie uszyć czegoś odpowiedniego na upały tym bardziej, że stosowny materiał czeka już od jakiegoś czasu? Poszperałam w sieci i na świetnej stronie papavero  znalazłam ciekawy wykrój. Pierwszy raz szyłam coś według wykroju, do tej pory co prawda udało mi się uszyć spodnie i bluzkę, ale "wykroje" do nich powstały przez odrysowanie od innych egzemplarzy i mówiąc dość oględnie, gotowe egzemplarze pozostawiały wiele do życzenia.
Przy szyciu wspomagałam się dość archaiczną (rok wydania 1985) ale bardzo zacną książką Zofii Hanus "Jak szyć", którą dawno temu pożyczyłam od koleżanki. Co prawda na papavero można znaleźć opis uszycia ale jako krawiecki laik nie wiedziałam co to jest "plisa ze skosu"




Uzbrojona w wykrój i stosowną wiedzę przystąpiłam do szycia. Zajęło mi to w sumie jedno popołudnie.     A oto moja duma, pierwsza bluzka wg wykroju :)


2 komentarze:

  1. Ja też uczę się szyć może sprawię sobie tę książkę. Warto? Bluzeczka śliczna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, jestem z niej bardzo dumna :) A książka warta zakupu, można tu znaleźć wiele pożytecznych porad.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń