środa, 31 grudnia 2014

Komin dla Nuny

Od kilku miesięcy Nuna marudziła, ze chciałaby komin z cieniowanej włóczki ale żaden z gotowych jej się nie podobał a nie znalazła chętnych do dziergania na zamówienie. Proponowałam jej szybki kurs dziergania ale stwierdziła, że nie ma cierpliwości. Nie pozostało mi nic innego jak chwycić za druty tym bardziej, że urodziny Nuny zbliżały się wielkimi krokami.
Nabyłam dwa motki himalaya anti-pilling acrylic, wzór (siateczka) wybrałam z ulubionej książki Claire Crompton "Dziewiarskie ABC" i zabrałam się do pracy.
A oto efekty:


Włóczka jest bardzo przyjemna w dotyku, mięciutka i niegryząca.


A nowa właścicielka zadowolona z prezentu :)

Pozdrawiam serdecznie!

2 komentarze:

  1. Śliczny! Piękny wzór i cudne kolory :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ciekawi mnie bardzo, czy ta włóczka rzeczywiście się nie mechaci
      Serdeczności

      Usuń