Las już pięknie wyzłocony.
A to niespodzianka - w miejscu, gdzie przed wojną była łemkowska wieś Wólka, postawiono tablicę. Można się z niej m.in. dowiedzieć, że mieszkańcy słynęli z pięknych wyrobów snycerskich, które sprzedawali w obu Zdrojach. Po wojnie zostali wysiedleni na tereny dzisiejszej Ukrainy a wieś zrównano z ziemią. Jednak aby to przeczytać, trzeba być wzrostu sporego koszykarza, poniewaz tablica jest umieszczona bardzo wysoko. Ja mam marne 172cm, zrobiłam więc kilka zdjęć i przeczytałam historię wsi powiększając jedno z nich.
Dziś trudno uwierzyć, że jeszcze 66 lat temu była w tym miejscu wieś. Jedynie wiosną kwitnie tu kilka zdziczałych drzew owocowych.
I już jesteśmy na Przymiarkach :) W oddali majestatyczna Cergowa.
Ślady nocnych przymrozków.
Krótki odpoczynek przy źródełku z kapliczką i podziwianie widoków rymanowskich lasów.
Jeszcze krótki spacerek po Rymanowie Zdroju i można wracać do domu :)
Wycieczka w takim słońcu, to marzenie, i takimi polnymi drogami, pięknie tam, na zdjęciu brzozy wyglądają, jakby wiał wiatr. Pełno na naszych terenach śladów dawnych wsi, dobrze, że chociaż tablice o tym mówią, pochylone krzyże, zdziczałe sady. Teraz jest dobra temperatura do wędrówek, bo jak jest gorąco, to męczy podwójnie. Kaczuszka jak malowana, a jeszcze opadłe liście zdobią wodę, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż mam marne 172 cm.
Zgadzam się z Tobą Marysiu, jesień to idealna pora na takie wycieczki, żeby jeszcze tylko tak nie wiało!
OdpowiedzUsuńSądząc po mapce zamieszconej na tablicy, takich oznakowanych miejsc jest tych okolicach więcej, mamy więc świetny pretekst do kolejnych wycieczek :)
Pozdrawiam ciepło :)
uwielbiam jesień, ale ta zlota i kolorową :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie taka złota i kolorowa wreszcie do nas przyszła, chyba jako rekompensata za nieciekawe lato :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)