sobota, 27 lutego 2016

Ptaki

Dwa ptaki dla dwojga dzieci.
Pierwsze ptaszysko powstało dla Jaśka po tygodniach jęków "uszyj mi orzeła" :) To podobno najważniejszy z angry birdsów.




Powstał z lumpeksowego szlafroka i resztek materiałów (polarowych) zakupionych do uszycia wcześniejszych ptaszydeł. Skoro orzeł jest najważniejszy, musiał tez być największy, co widać na zdjęciu ze szczęśliwym właścicielem.



Na szczęście Laura nie ma takich wymagań :) Ale że spodobała jej się moja poduszka wydziergałam jej tym samym wzorem sowę.






Tak to  milusińscy dbają aby ciotka się nie nudziła :)

Pozdrawiam serdecznie

7 komentarzy:

  1. poduszka jest świetna! zakochałam się haha
    http://takenbp.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rzeczy dla milusińskich. I jedno i drugie jest fajne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Do kolekcji doszedł następny ptasior:-) Maniu, już jestem trochę na bieżąco z postaciami bajkowymi, bo oglądam bajki z Jaśkiem; Laura jest już dużą panienką, ależ te dzieci szybko rosną; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najśmieszniejsze jest to, że zainteresowanie orłem trwało cały tydzień, po czym Jasiek zainteresował się kosmosem - namiętnie lepi układ słoneczny z ciastoliny :)
      Serdeczności

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Po uszyciu wszystkich angry birdsów jasiek uznal, że potrafię zrobić wszystko i zażyczył sobie "takiego czegoś, żeby jego układ słoneczny sam się kręcił "
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń