Wiosna nadrabia zaległości i rozpieszcza nas piękną aurą. Wszystko kwitnie i pachnie oszałamiająco!
A jeśli długi majowy weekend spędza się w Krośnie, to nie może zabraknąć balonów :)
I na koniec efekt działalności twórczej, bo przecież nowego sezonu nie można rozpocząć bez nowej torebki :) Tym razem mała "listonoszka" uszyta z resztek pozostałych po zeszłorocznej torbie.
Pięknie tak kwieciście!
OdpowiedzUsuńMiałam szczęście z tym sadem, kilka godzin później nadeszła burza z silnym wiatrem, który zdmuchnął większość kwiatów.
OdpowiedzUsuńBalony bajkowe; kwitnące jabłonie to chyba najładniejszy widok, szkoda, że nietrwałe, a jaki zapach pod nimi; i moje staruszki już zrzuciły kwiecie, czereśnie będą lada moment, już żółknieją owoce, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj bardzo nietrwałe. Jakoś w tym roku szybko wszystko zakwitło i przekwitło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)