sobota, 26 stycznia 2013

Zima na Wołtuszowej

Odrobina słońca po dość ponurym tygodniu zawiodła mnie na Wołtuszową. Co prawda synoptycy straszyli tęgim mrozem, jak się okazało - trochę na wyrost. Było bezwietrznie i do słońca całkiem przyjemnie.


Ścieżka zasypana, dziś jeszcze nikt tędy nie szedł









Jak już wdrapałam się na Horbki, słońce schowało się za chmurami. Oszronione drzewa i tak wyglądały bajkowo.




Po drodze spotkałam tylko jednego pana, który wyłonił się z lasu od strony Wisłoczka. Zaś na przeciwległym pagórku dwoje narciarzy biegowych pomykało między drzewami.


Wędrówkę musiałam niespodziewanie przedłużyć, bo jak zwykle rozkład jazdy w internecie ma się nijak do rzeczywistości i konieczny był spacer do Rymanowa.
Dobrej niedzieli :)

4 komentarze:

  1. Musiałam na mapę zerknąć, gdzie jest Wołtuszowa, bo często przewija się ta nazwa u Ciebie; przejazdy autobusem są najlepsze, nie wiąże się człowiek z pozostawionym samochodem, nie robi kółek, tylko idzie przed siebie; a gdzież to kalina jeszcze się ostała, ptaki nie wydziobały? piękny Beskid zimą, chociaż pamiętam Twoje zdjęcia jesienne ... każda pora roku cudna;
    pozdrawiam serdecznie Odważnego Wędrowca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak byłam w Rymanowie Zdr. na kolonii w głębokiej podstawówce, Wołtuszowa była dla nas tajemniczym i niebezpiecznym miejscem - wychowawca opowiadał nam o pani, która tam wpadła do studni. Teraz studnie są zabezpieczone ale sentyment pozostał.
      Kalina też z Wołtuszowej. Czekam na wiosnę, tam zostało trochę drzew owocowych z dawnych sadów, pięknie są gdy kwitną :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Przepiękne są te tereny. Zimą wyglądają cudownie. Nas zauroczyły ostatniego lata, kiedy wędrowaliśmy przez nie czerwonym szlakiem. W miejscu, gdzie tętniła życiem dawna Wołtuszowa napotkaliśmy drewnianą tablicę z inskrypcją skłaniającą do głębokiej zadumy:

    Stoisz, a myśli wędrują przez Ciebie;
    Myślisz żeś wolny, a jesteś w potrzebie;
    Odetchnij choć chwilę, odsapnij, bo trzeba;
    To czasem ważniejsze jak kawałek chleba.

    Treść tej inskrypcji wciąż siedzi w naszych sercach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam z uwaga Waszą relację, zawsze mnie ciekawi, czy innych też zachwyca nasz malowniczy Beskid. Wołtuszowa jest od kilku lat w prywatnych rękach oddana w dzierżawę, co jej wyszło na dobre.
      Mam nadzieję, że wrócicie jeszcze w nasze strony :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń