sobota, 15 marca 2014

Mrówka

Siostrzeńca mojego jedynego generalnie interesuje piłka w każdej postaci. Czasami jednak przejawia też inne zainteresowania, na przykład ostatnio zafascynował się mrówkami. A że przewlekła infekcja górnych dróg oddechowych uniemożliwia mu obserwacje w terenie (tak, tak, pierwsze mrówki już się u nas pokazały), ciotka uszyła mu filcową mrówę :)







Mam tylko nadzieję, że Jan nie zażąda całego mrowiska :)

Pozdrawiam serdecznie

7 komentarzy:

  1. Fajna mrówka. Jednak radość dziecka jest nieoceniona. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziecko bawiło się nią cały jeden dzień, sukces :) A mrówka ma niestety braki - zapomniałam o czułkach, trzeba będzie dorobić :)
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tam chowasz jeszcze w zanadrzu, Maniu! bo dla Ciebie nie ma trudnych rzeczy do zrobienia, pewnie przyjdzie kolej na tarantulę, krokodyla, albo dinozaura; widać, że kochasz swego siostrzeńca; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Marysiu, ubolewam że nie mam siostrzenicy, mogłabym się twórczo wyżyć :) Jaśka głównie interesuje sport i niezmiernie rzadko miewa rękodzielnicze zachcianki. Może w szkole mu się odmieni. A ze zwierząt szylam kiedyś mamuty, na życzenie synów koleżanki.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Witam :) Fantastyczna mrówka! Trafiłam do Ciebie, z google jak szukałam informacji o czasopiśmie Mollie potrafi :) Chciałabym dołączyć się do obserwacji, ale wyskakuje mi jakiś błąd ;( Pozdrawiam cieplutko, wrócę na pewno jak już problem się naprawi :) Zapraszam tymczasem do siebie :) Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję :) Niestety nie wiem jak zaradzić z problemem dołączenia do obserwacji, miejmy nadzieję, że to chwilowe kłopoty.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń