czwartek, 13 marca 2014

Przedwiosennie

Paskudne przeziębienie zatrzymało mnie w domu. Ma to też swoje dobre strony, przynajmniej skończę rozpoczęte robótki. Na przykład lnianego ptaszka, który przysiadł na moim "dyżurnym" wianku całorocznym ( zmieniam mu przybranie stosownie do pory roku:) ) i obwieszcza przedwiośnie.





Pozdrawiam serdecznie :)

5 komentarzy:

  1. Śliczny wianuszek z ptaszkiem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ptaszek czekał prawie rok na skrzydełka :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. No, coś Ty, rok czekał na skrzydełka? też tak mam, zostawiam coś na później, i wołami mnie potem nie zaciągnie!

      Usuń
  2. A na moim wianuszku od Ciebie bez zmian, uroczo, za to tylko kwitnące podbiały wieszczą przedwiośnie pełną gębą; zdrowiej, Maniu, pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Marysiu, ptaszka nie zdążyłam skończyć przed zeszłą Wielkanocą i dopiero teraz sobie o nim przypomniałam :)
      U nas kwitną już zawilce! Zadziwiająca jest ta wiosna w tym roku.
      Dziękuję za życzenia, już mi trochę lepiej.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń