Skończyłam wreszcie szyć poduszki ozdobione haftem krzyżykowym. Motyw nieprzypadkowy, bo poduszki miały być prezentem dla miłośnika Karpat. Problemem było znalezienie wzoru, pomocny okazał się stary folder o Bieszczadach.
A już w najbliższy czwartek będę mogła szukać inspiracji w Muzeum Podkarpackim na Wieczorze Vincenzowskim, otwierającym wystawę Huculszczyzna i twórczość Stanisława Vincenza, która jest jedną z wielu rozmaittych imprez organizowanych w ramach Międzynarodowego Festiwalu Huculskiego "Słowiańska Atlantyda". Więcej na ten temat można przeczytać tutaj
A już w najbliższy czwartek będę mogła szukać inspiracji w Muzeum Podkarpackim na Wieczorze Vincenzowskim, otwierającym wystawę Huculszczyzna i twórczość Stanisława Vincenza, która jest jedną z wielu rozmaittych imprez organizowanych w ramach Międzynarodowego Festiwalu Huculskiego "Słowiańska Atlantyda". Więcej na ten temat można przeczytać tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz