poniedziałek, 2 maja 2011

Majówka - objazdówka

Chociaż kiepska pogoda w długi majowy weekend to już tradycja, wybrałyśmy się na małą wycieczkę. Wszystkie serwisy pogodowe zapowiadały deszcz ale Rymanów Zdrój powitał nas pięknym słońcem. Poszłyśmy na krótki spacer, zobaczyć nowe inwestycje.




Kolejny przystanek - cerkiew w Króliku Wołoskim. Podobno powstał komitet ratowania cerkwi, idea jak najbardziej słuszna, bo to chyba już ostatni moment.






A to już kapliczka na Przełęczy Szklarskiej a w tle garb Piotrusia.



I widok na Wzgórza Rymanowskie


Jak przystało na fanki prozy Stasiuka, nie mogłyśmy ominąć Jaślisk.


Kto oglądał "Wino truskawkowe", na pewno rozpozna to miejsce :)


Mieszkańcy przygotowują się do beatyfikacji Jana Pawła II.


Kolejny przystanek to Komańcza i pięknie odbudowana cerkiew prawosławna.




Widok na wieś, w tle masyw Chryszczatej.



W Cisnej zatrzymałyśmy się w legendarnej Siekierezadzie na kawę. Na pytanie czy można dostać kawę z ekspresu, dowcipny barman odparł: "Jaki tam ekspres, u nas tylko ciuchcia jeździ!" :)









Prognozy się jednak sprawdziły i z Sinych Wirów wygoniła nas burza.






Jeszcze tylko wizyta na zaporze w Solinie i można wracać do domu.


6 komentarzy:

  1. Maniu, nie chcą mi się wyświetlać zdjęcia, ale sądząc po opisach, była to fajna wycieczka. My mieliśmy pracowitą majówkę, ale czas dla ducha też był. Będę zaglądać, może coś się ponaprawia, serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, u mnie są widoczne, może to chwilowe? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie poprawił się przesył i zdjęcia są. Piękna cerkiew z cmentarzem do uratowania w Króliku, a kapliczka na przełęczy niespotykana w kształcie, takiej jeszcze nie widziałam, w tamte stony mnie jeszcze nie zaniosło, chociaż wschodni Beskid Niski trochę znam, ciepełko ślę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Legenda mówi, że pod tą kapliczką znajduje się grób rycerza, można o tym przeczytać w "Skarbach Podkarpackich" nr 2 (21) z 2010r. do ściągnięcia ze strony http://www.skarbypodkarpackie.pl/
    Niedawno je odkryłam a ciekawe rzeczy tu można znaleźć :)
    Pozdrawiam,
    Mania

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tego co pamiętam, to w Jaśliskach jest dokładnie taka sama kapliczka jak na Przełęczy Szklarskiej.

    ps. Powoli pracuję nad moją wersją zdarzeń z majowego weekendu... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Owszem, "Na szwedzkim kurhanie". Jakoś do tej pory nie miałam okazji jej sfotografować.
    A na Twoją wersje zdarzeń czekam z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń