poniedziałek, 3 października 2011

Bułeckowe inspiracje

Moja fascynacja sztuką Podhala trwa już od jakiegoś czasu. Niektórzy o tym wiedzą więc nic dziwnego, że na urodziny dostałam najnowszą płytę zespołu ZAKOPOWER. A później w empiku wpadł mi w ręce pierwszy numer pisma o książkach PAPERmint, przyciągający wzrok okładką z czarno-białym zdjęciem chmurnego Sebastiana Karpiela-Bułecki. Byłam mile zaskoczona przeczytawszy z nim wywiad, w którym dzieli się z czytelnikami swoimi książkowymi odkryciami. No bo kto dzisiaj jeszcze czyta książki?
I tak powstał pomysł na torebkę z parzenicą wg wzoru z książki Jadwigi Turskiej. Uszyłam ją z filcu, w środku jest podszewka i malutka kieszonka, haft oczywiście ręczny. Niedługo będzie ją można kupić w sklepie artillo. Broszka też jest z filcu. Jako tło zdjęć pozwoliłam sobie wykorzystać zdjęcia Sebastiana zamieszczone w PAPERmincie ;)




I jeszcze na koniec teledysk ZAKOPOWERA do piosenki BOSO

4 komentarze:

  1. Maniu, już gdzieś widziałam u Ciebie stylizowaną parzenicę, czy aby nie na białej bluzce? Lubię słuchać BOSO, nutki góralskiego zaśpiewu, fajne połączenie, a do tego bardzo przystojny wykonawca, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak MArysiu, to była bluzka z "zakrętasami". Zakopower śpiewał oststnio w "Trójce", podsyłam link, można nie tylko usłyszeć ale i posłuchać koncertu http://www.polskieradio.pl/9/200/Artykul/432965,
    Zakopower-w-Trojce
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maniu? zmieniasz wygląd bloga? czy też coś się porobiło?

    OdpowiedzUsuń