czwartek, 15 sierpnia 2013

Sznurkowo - bursztynowo

Robiąc sznurkowy abażur przyszedł mi do głowy pomysł na naszyjnik. Przy pomocy laleczki dziewiarskiej uplotłam długi sznurek, złożyłam go na 3 części a do jednej przyszyłam bursztyny. Do kompletu wydziergałam na szydełku bransoletkę, też ozdobioną bursztynami. I tak powstał dość przaśny zestaw, w sam raz na lato :)


4 komentarze:

  1. świetne!!!
    bardzo mi się podoba
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysłowa biżuteria, bardzo, a bursztynki skąd? sama nazbierałaś? przaśne rzeczy są najfajniejsze, jak dla mnie, nie lubię zbytnich ozdobnosci; rozwijasz swe zdolności, tyle rzeczy potrafisz zrobić; pozdrawiam Cię serdecznie.
    A dziś przejeżdżałam przez Twoje miasto, jeździliśmy z mężem po dwa ule do Czermnej, ależ tam ładnie, te Węglówki, czarnorzeckie krajobrazy, nawt o Odrzykoń zahaczyliśmy, i Prządkom machnęłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, Tynko, Marysiu - dziękuję :) Trochę się namęczyłam przy naszyjniku, bo jednak sztywny sznurek kiepsko się plecie.
    Marysiu, bursztynki pochodzą z naszyjnika, który zamówiłam u koleżanki urlopującej się nad morzem. Trudno jest kupić luzem takie nieszlifowane bursztyny więc poświęciłam naszyjnik :) Nastepnym razem, jak będziecie w Krośnie to daj znać, zapewniam zwiedzanie miasta z licencjonowanym przewodnikiem :)
    Pozdrawiam Was serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń