Skorzystałam z instrukcji Intensywnie Kreatywnej na bardzo ciekawy wzór zwany plaster miodu i wydziergałam sobie komin. Łatwo nie było, zaczynałam i prułam chyba cztery razy! Może dlatego mi nie szło, bo gdy go zaczynałam, byłam przeziębiona i gigantyczny katar przytępiał mi zmysły :) Wreszcie za kolejnym razem wyszło mi coś, co przypomina plaster miodu ale idealne nie jest, bo idealny plaster miodu wygląda tak a mój, hmmmmmm pozostawia wiele do życzenia
wymiary: wys. ok. 30cm, szerokość ok. 100cm |
I jeszcze prezentacja "na człowieku"
Być może popełnię kolejną wersję, żeby się choć trochę zbliżyć do ideału ale to pewnie w dalekiej przyszłości, bo na razie ostrzę sobie zęby (a raczej druty) na kolejne razem - robienie z Intensywnie Kreatywną. Tym razem będzie to raglan robiony od góry. Mam już przygotowaną zacną włóczkę z recyklingu - sprułam lumpeksowy sweter o imponujących rozmiarach (sięgał mi do połowy łydek, był to w zasadzie płaszcz z dzianiny) i pięknym intensywnie czerwonym kolorze.
Miłego weekendu :)
Słodki. Pewnie kiedyś spróbuję go zrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzianina wychodzi bardzo mięsista, komin jest cieplutki ale mam nadzieję, że juz mi sie tej wiosny nie przyda :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ależ z niego elegancik, podpatruję Twego Florka i potem staram się tak Miśce ostrzyc pyszczek, co nie zawsze mi wychodzi; plaster miodu, czego te kreatywne dziewczyny nie wymyślą, bardzo zmyślnie splątany wzór, ciężko wypatrzeć, jak to się robi, i takiego pewnie jeszcze nie ukręciłam; na świecie cieplutko, deszczyk pada, trawka jakby pozieleniała; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, tym razem strzyżenie poszło szybko i sprawnie, Florian juz się nie trząsł i nie próbował zdezerterować :) Nawet nie był przypięty, tylko stał na samym kraju stołu przytulony do mnie. Jest ogolony na 3,5mm a na głowie na 1mm. Brodę ma też przystrzyżoną i grzywkę, żeby było mu wygodnie a nie jak jak zalecają fachowcy :)
UsuńDobrego weekendu :)