Koleżance zamarzyła się dżinsowa torba ze skórkowym wykończeniem, pojemna i na długim pasku. Mówisz - masz, poszperałam w przepastnej szafce z materiałami, dokupiłam ekoskórkę w ładnym odcieniu brązu i przystąpiłam do szycia. Szło mi całkiem sprawnie i już się cieszyłam, że skończę w jedno popołudnie, gdy brakło mi nici. A była sobota... W moim mieście niestety nie ma pasmanterii czynnej w ten dzień do późna, więc szycie paska musiało poczekać. Torbę szyłam żółtymi nićmi do dżinsu i nie udało mi się kupić tego samego koloru, znalazłam jedynie rude, które na szczęście pasują do skórki.
Tak mi się spodobała ta ekoskórka, że nosze się z zamiarem popełnienia kolejnej torby, tym razem dla siebie ale to dopiero jak skończę dzierganie.
Udanej majówki :)
Rewelacyjna torba. Doskonały pomysł łączenia ekoskóry z materiałem. W dodatku wykonałaś ja pięknie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż się sama dziwię, bo tym razem obyło się bez łamania igieł :)
UsuńSerdeczności
Wygląda świetnie :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń