piątek, 31 maja 2013

Krempna

Korzystając z wolnego dnia, wybraliśmy się do Krempnej, aby wreszcie odwiedzić Ośrodek Edukacyjny Magurskiego Parku Narodowego.

Na horyzoncie Ostra i Kamień nad Jaśliskami

Po ostatnich deszczach zieleń jeszcze bardziej soczysta :)

Przy wejściu powitał nas taki oto przedstawiciel beskidzkiej fauny
 
A to już zdjęcia ekspozycji, podzielonej na pory roku







Dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem śś Kosmy i Damianaw Krempnej



Dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem św. Paraskewy w Myscowej
A w domu czekała na mnie taka oto niespodzianka od Marii z Pogórza






Marysiu, dziękuję! Zrobiłaś mi wielką przyjemność, płyta jest świetna!
Udanego weekendu :)

czwartek, 23 maja 2013

Zimny maj czyli o pożyteczności razem-robienia

Zaczynając dzierganie swetra z Intensywnie Kreatywną nie przypuszczałam nawet, że będę go mogła nosić jeszcze tej wiosny! Dziś rano było tak zimno, że czekając na przystanku na autobus żałowałam, że nie wzięłam rękawiczek. Cóż, podobno w Tatrach sypał dziś śnieg. Zimni ogrodnicy wraz z Zośką jakoś się w tym roku nie sprawdzili. Nic więc dziwnego, że mierząc moje najnowsze dzieło (bardzo jestem z niego dumna) wcale nie miałam ochoty go zdejmować. Sweter jest cieplutki i mięciutki i zastanawiam się, co by tu wydziergać z reszty włóczki.



A oto dowód, że pasuje na mnie :)





Dzierganie swetra metodą bezszwową okazało się całkiem prosta. Wielka w tym zasługa Intensywnie Kratywnej i Ślubnego, którzy wykonali cały serial pt. "Jak dziergać" - ogromne dzięki za zaangażowanie i profesjonalizm, z takim instruktażem dziergać nauczy się nawet kompletny laik!

niedziela, 19 maja 2013

Część druga, czyli Bolestraszyce i niespodzianka

Po zejściu z Kopystańki pojechaliśmy do Bolestarszyc. Przed wizytą w Arboretum zwiedziliśmy jeszcze pobliski fort nr XIII




W pobliżu pasła się taka ślicznotka :)


I wreszcie Arboretum! Trafiliśmy na czas, kiedy kwitną azalie i rododendrony, od których trudno oderwać oczy








Paw zaprezentował się nam w pełnej krasie ale nie łatwo było mu zrobić zdjęcie przez siatkę         





Więcej zdjęć z Arboretum można znaleźć tutaj

I na koniec ciekawostka: to piękne wnętrze, to nie jest żaden pałac.



To jest... pięknie odrestaurowany dworzec w Przemyślu! Moim zdaniem powinno się tu urządzać bale, np. studniówki - na tym korytarzu fajnie by się tańczyło poloneza w korowodzie :)
Pozdrawiam serdecznie wytrwałych :)

sobota, 18 maja 2013

Wszystko przez Marię

Wszystko przez Marię z Pogórza - szczęśliwą posiadaczkę chatki na Pogórzu Przemyskim, która tak ciekawie pisze o tych malowniczych okolicach,  że gdy tylko nasz PTTK zapowiedział wycieczkę w tamte strony, natychmiast się z zgłosiłam!
Pierwszym punktem programu była cerkiew św. Onufrego w Posadzie Rybotyckiej, którą udało nam się zwiedzić dzięki zapobiegliwości nieocenionego przewodnika, pana Ryśka.










 Z Posady poszliśmy na Kopystańkę. Pogoda okazała się dla nas łaskawa i chociaż zapowiadano deszcz, zanim dotarliśmy na szczyt przejaśniło się.

na drugim planie Bieszczady






Stojąc na Kopystańce zastanawiałyśmy się z Nuną, gdzież to jest chatka Marii


w oddali widać Kalwarię Pacławską






Schodzimy do Kopysna



i idziemy czerwonym szlakiem do Brylińców, skąd jedziemy do Bolestraszyc. Ale o tym w następnym odcinku :)
Ze szczególnym pozdrowieniem dla Marysi :)

wtorek, 14 maja 2013

Obiecanki - cacanki

Obiecałam sobie, że nie zacznę niczego nowego, dopóki nie skończę swetra. Ba, obiecać łatwo! Skutkiem mojej niekonsekwencji jest kolejna torba typu worek, uszyta z eko-skóry, z nieodłącznym "frędzelkiem" przy zamku.





Kolor w realu zbliżony jest do tego na pierwszym zdjęciu. Torba jest bardzo pakowna, ma podszewkę z kieszonką i regulowany pasek.
Oczywiście cały czas dziergam sweter, został mi już tylko jeden rękaw i wykończenie dekoltu. Idzie mi trochę wolniej, odkąd skończył się audiobook, ale też nie ma się co spieszyć, wszak do jesieni jeszcze trochę czasu :)
Pozdrawiam serdecznie :)